Od czasu premiery ChatGPT od OpenAI, konkurencja podjęła rękawicę i przyspieszyła prace nad własnymi rozwiązaniami w zakresie sztucznej inteligencji. Gigant Google już na samym starcie zaliczył wpadki, przez które jego Bard został szeroko skrytykowany, a globalna premiera narzędzia opóźniona. Korzysta na tym Microsoft, który wraz ze swoim BingAI dotrzymuje kroku ChatGPT. Czym charakteryzuje się to narzędzie i w jaki sposób może się przydać? Sprawdzamy!
Usługa, która wcześniej była dostępna jedynie dla testerów zapisanych na listę, od maja 2023 otworzyła się na wszystkich użytkowników. Mowa o autorskim rozwiązaniu od firmy Microsoft – Bing Chat AI. Jako wyszukiwarka, Bing nie cieszy się dużą popularnością, pozostając daleko w tyle za bezkonkurencyjnym Google. Czy wypuszczenie w świat nowego narzędzia zmieni nasze przyzwyczajenia? Z pewnością liczy na to Microsoft, dla którego uruchomienie czatu to dopiero początek – w planach jest integracja BingAI z Windowsem oraz pakietem Office365, a także innymi platformami. Wkrótce po wpisaniu tytułu filmu otrzymamy linki prowadzące do platformy, na której można go obejrzeć, a po wyszukaniu restauracji w okolicy będziemy mogli zarezerwować w niej stolik.
Przeszkodą na drodze do skorzystania z tego BingAI jest sposób uruchomienia. Rozmowa z botem Bing jest możliwa jedynie z poziomu przeglądarki Microsoft Edge, która (jeśli wierzyć milionom internautów) większości użytkowników służy jedynie do pobrania innej przeglądarki. Aby skorzystać z BingAI należy więc przeprosić się z microsoftowym programem lub zainstalować aplikację mobilną – przynajmniej dopóki nie pojawią się inne rozwiązania w postaci wtyczek. Koniecznie jest również posiadanie darmowego konta Microsoft.
Początki rozmów ze sztuczną inteligencją od Microsoftu prezentowały się niezbyt optymistycznie – Bing odmawiał odpowiedzi na proste pytania, twierdząc, że są one zbyt nudne, a rozmówca jest leniwy, skoro nie potrafi samodzielnie znaleźć odpowiedzi. Na Twitterze pojawił się również inny fragment rozmowy jednego z testerów z botem. Przy zapytaniu o aktualną datę, bot odpowiedział błędnie, jednak, zamiast zweryfikować podaną informację i przyjąć poprawną odpowiedź, twierdził, że to użytkownik się myli, a wręcz – ma urojenia i żyje w innym wymiarze. Niepokojące, prawda?
Na szczęście nastąpiła znaczna poprawa w zachowaniu bota i potrafi on przyznać się do błędu. A może to tylko szczęście początkującego?
BingAI działa na modelu językowym nazwanym Prometeus. Jest to rozwiązanie od OpenAI, które zostało zaprojektowanie specjalnie dla wyszukiwarek – jego struktura pozwala na dostarczanie bardziej aktualnych i trafnych wyników. Sprawia to, że BingAI jest o wiele potężniejszym narzędziem niż ChatGPT i może pochwalić się większą wiedzą – nawet odnośnie do tego, czym się zajmujemy ;)
Czat z BingAI dostępny jest w języku polskim, choć i tutaj – podobnie jak w narzędziu od OpenAI – natywnym językiem bota jest angielski. Możemy przez to natrafić na różne wpadki w tłumaczeniach. Podczas rozmowy na temat obiadu, wśród podpowiedzi znalazło się pytanie “Jak przechowywać lewe danie?”. Na szczęście bot wiedział, o co mu chodziło w tej dziwnej konstrukcji i w podpowiedział, co można zrobić z resztkami jedzenia.
Na początku rozmowy możemy wybrać styl konwersacji, który będzie miał wpływ na to, w jaki sposób BingAI będzie odpowiadać na pytania. Do wyboru mamy styl kreatywny, bardziej zrównoważony i precyzyjny.
(wraz z możliwością wyboru dostajemy kolejny kwiatek translatorski)
Podczas wpisywania komendy pojawiają się nam podpowiedzi, które mogą skrócić proces – wystarczy wcisnąć na klawiaturze “tab” (nie “karta”, jak sugeruje tłumaczenie) i wyszarzona część zostanie automatycznie dopisana. Dodatkowo możemy skorzystać z gotowych odpowiedzi, nawiązujących do wypowiedzi BingAI.
Jeden temat składa się z 20 odpowiedzi bota. Na szczęście nie oznacza to, że po ich wykorzystaniu musimy rezygnować z rozmowy – wystarczy rozpocząć nowy temat i pula się zeruje. Po takim resecie BingAI zapomina jednak, o czym rozmawialiśmy, dlatego przy pierwszej wiadomości warto przywołać wszystkie potrzebne informacje.
Jak sztuczna inteligencja od Microsoftu wypada na tle narzędzia od OpenAI? Po krótszych i dłuższych rozmowach na różne tematy nasuwają się nam następujące wnioski:
Ogromnym plusem BingAI jest sposób odpowiadania na zapytania – swoją strukturą przypomina Direct Answer w Google. Oprócz samej odpowiedzi dostajemy zestaw przypisów, kierujących do konkretnych artykułów, z których dane informacje zostały pobrane przez algorytm. Pod odpowiedzią znajduje się również rubryka “dowiedz się więcej” z linkami do stron o tematyce nawiązującej do zapytania.
Model wyszukiwania informacji w Bing AI jest dużo sprawniejszy, a przez to – bardziej poprawny. Pamiętacie, jak zapytaliśmy ChatGPT o najdłuższe słowo w języku polskim? Kiedy narzędzie od OpenAI błądziło w odpowiedziach, tworząc nowe słowa, będące prawdopodobnie dziwną kalką i połączeniem z języka angielskiego, BingAI odpowiedział na pytanie prosto i konkretnie. A do tego powołał się na autorytet samego profesora Bańko. Lepszej odpowiedzi nie mogliśmy sobie wymarzyć.
BingAI, podobnie jak ChatGPT, może stać się dużym wsparciem przy szukaniu inspiracji oraz researchu, podając nie tylko informacje, ale i odnośniki do nich. Jest to szczególnie istotne w przypadku specjalistycznych tematów. Oprócz tego BingAI może wygenerować gotową treść lub podać wskazówki do jego stworzenia.
Ciekawym sposobem na wykorzystanie BingAI w codziennej pracy copywritera jest użycie go jako recenzenta naszych treści. Wystarczy wpisać komendę “Popraw tekst” i wkleić fragment swojego artykułu, a bot wskaże, co możemy zmienić, aby całość brzmiała lepiej. BingAI jest w stanie odczytać rodzaj tekstu, dlatego może np. dać nam sugestie co poprawić, aby tekst lepiej trafiał do klienta.
Wyjściowy tekst z przykładu został wcześniej przygotowany przez ChatGPT. Co ciekawe, również poprosiliśmy go o korektę – w odpowiedzi dostaliśmy informację, że “Tekst wydaje się poprawny i nie wymaga poprawek”.
BingAI zdecydowanie ma szansę stać się prawą ręką każdego copywritera. Możliwe, że w przyszłości całkowicie zastąpi wyszukiwarkę, dając użytkownikowi szybsze i bardziej precyzyjne odpowiedzi. Dla Microsoftu to dopiero początek integracji narzędzi z AI, a wizja prywatnego wirtualnego asystenta staje się coraz bardziej realna.
W e-multicontent stale śledzimy trendy i wdrażamy nowe rozwiązania, również w zakresie sztucznej inteligencji. Jeśli potrzebujesz dużej ilości jakościowej treści w krótkim czasie, sprawdź naszą ofertę copywritingu AI.
____
grafika do artykułu została wygenerowana z pomocą BingAI
Oceń artykuł:
Joanna
...