Czym charakteryzują się tłumaczenia e-commerce? Czas czytania: 4 min
Czym charakteryzują się tłumaczenia e-commerce?
E-zakupy stały się dla nas codziennością, a dzięki łatwemu dostępowi do różnych sklepów coraz częściej sięgamy również po oferty zagranicznych marek. Poznanie specyfiki rynku docelowego oraz przygotowanie pod kątem logistycznym to nie jedyne elementy, niezbędne przy ekspansji zagranicznej. Szczególnie istotne jest mówienie w języku swojego odbiorcy. Tu z pomocą przychodzą tłumaczenia dla e-commerce.
Badania amerykańskiej firmy Common Sense Advisory “Can't Read, Won't Buy” potwierdzają, że aż 65% użytkowników strony oczekuje, że będzie ona dostępna w języku, którym posługują się oni na co dzień. Jeśli tak będzie, aż 82% odbiorców jest skłonna skorzystać z oferty i dokonać zakupów. Pokazuje to, że jeśli chcesz dotrzeć ze swoją ofertą do nowych klientów na zagranicznych rynkach, odpowiednio dopasowana wersja językowa strony to absolutny must have.
Tłumaczenia e-commerce – must have Twojego sklepu
Treści pełnią niezwykle istotną funkcję na stronie e-sklepu. Powinny dostarczać klientowi wszystkich informacji, które są niezbędne do zakupu. Dotyczy to nie tylko lokalnej witryny, ale również dodatkowych wersji językowych dla klientów zagranicznych. Przygotowanie przekładu opisów produktowych to obowiązkowy, ale nie jedyny element strony e-sklepu, które należy przetłumaczyć.
Tłumaczenia e-commerce obejmują:
treści strony internetowej (menu, podstrony, filtrowanie, opinie itd.),
opisy produktowe i kategorii,
regulamin, formularz zwrotu, politykę prywatności, formy dostawy i płatności,
layout, grafiki i infografiki,
reklamy Google Ads,
treści newsletterów, maili i powiadomień wysyłanych do klientów,
napisy do filmów instruktażowych i promocyjnych,
wielojęzyczną obsługę klienta.
Google Translate lub AI nie załatwi sprawy
Najszybszym i najprostszym sposobem na dostarczenie klientowi odpowiedniej wersji językowej sklepu jest zainstalowanie wtyczki Google Translate lub przetłumaczenie treści przez sztuczną inteligencję. Jednak czy jest to najlepszy sposób? Absolutnie nie! Jeśli nie przekona Cię do tego nasz artykuł o tym, dlaczego nie warto stawiać na automatyczne tłumaczenia, z pewnością przemówią do Ciebie wpadki językowe z translatora. Profesjonalne tłumaczenia dla e-commerce wykonane przez doświadczonego tłumacza lub native speakera pozwolą uniknąć nieścisłości językowych, a nawet sprawią, że klient chętniej dokona zakupu właśnie w Twoim sklepie.
Transkreacja i lokalizacja treści e-sklepu
Poprawność językowa przetłumaczonych treści to jednak nie wszystko – liczy się również odpowiednie dostosowanie tekstów do realiów i kultury rynków docelowych. Aby oferta e-sklepu była jeszcze bardziej trafna i w pełni odpowiadała na ewentualne pytania oraz potrzeby czytelnika, warto postawić na lokalizację lub transkreację treści.
Doświadczony native speaker albo tłumacz o dużej świadomości specyfiki rynku i potrzeb jego konsumentów podczas przygotowywania lokalizacji lub transkreacjizwraca uwagę na różne niuanse językowe i kulturowe, które mogą mieć ogromny wpływ na wizerunek sklepu za granicą. Pozwala to na uniknięcie wpadek i niedogodności, jak np. nieodpowiednio dobrane słownictwo czy złe rozmieszczenie tekstów na stronie lub grafikach w przypadku rynków GCC i UAE, posługujących się językiem arabskim.
Transkreacja i lokalizacja treści dla e-commerce to również adaptacja tekstów, czyli dostosowanie ich do warunków kulturowych odbiorcy. Obejmują nie tylko zmianę walut, jednostek, imion, nazw miejsc, ale także uwzględniają odniesienia do znanych filmów, seriali, lokalnych wydarzeń, powiedzeń itd. Sprawia to, że treści e-sklepu są maksymalnie dostosowane do odbiorcypod kątem kultury jego kraju, a tym samym – zapewniają najlepsze doświadczenia zakupowe i zachęcają do skorzystania z oferty.
Tłumaczenie słów kluczowych, czyli optymalizacja pod SEO
Każdy, kto prowadzi sklep internetowy wie, jak istotne jest uzyskanie wysokiego miejsca w wynikach wyszukiwania. Sprawia ono, że oferta e-sklepu może dotrzeć do większego grona odbiorców, a co za tym idzie – pozyskać więcej klientów. Jednym z podstawowych zabiegów optymalizacji pod lepszą pozycję w wynikach wyszukiwania jest stosowanie odpowiednich słów i fraz kluczowych.
Należy pamiętać, że nawet najlepiej przygotowany tekst w języku wyjściowym nie daje nam gwarancji, że tłumaczenie będzie równie dobrze zoptymalizowane pod SEO. Z czego to wynika? Słowa kluczowe nie mogą być przetłumaczone bezpośrednio – to, że w języku polskim częściej wyszukujemy jeansy zamiast dżinsów, nie znaczy, że w innych językach występuje podobna zależność. Kluczowe jest więc uwzględnienie lokalnych różnic w sposobach wyszukiwania i zastosowanie takich słów kluczowych, które będą najlepsze dla danych odbiorców. Narzędzia SEO mogą być wsparciem w ułożeniu listy niezbędnych fraz dla zagranicznego rynku, jednak ostateczny wygląd słów kluczowych powinien być zweryfikowany przez native speakera.
Treści publikowane na innych wersjach językowych sklepu powinny nie tylko być nasycone odpowiednią ilością słów kluczowych, ale również unikalne, atrakcyjne i wartościowe dla czytelnika. Częstym błędem jest kopiowanie gotowych opisów producenta w danym języku – niestety skutkuje to niższymi pozycjami w wynikach wyszukiwania z powodu powielania treści (tzw. duplicate content). Najlepszym rozwiązaniem jest przetłumaczenie oryginalnych opisów sklepu, a jeśli takich nie ma – z pomocą przychodzi copywriting w obcych językach.
Co dają tłumaczenia dla e-commerce?
Kluczem do podbicia zagranicznego rynku jest maksymalne dostosowanie swojej oferty do klienta. Wiąże się to ze zrozumieniem jego potrzeb oraz zastosowaniem odpowiednich rozwiązań marketingowych. Najlepszą drogą do sukcesu podczas ekspansji zagranicznej jest wielojęzyczny content na stronie e-sklepu.
skuteczniejsze pozyskiwanie nowych klientów zagranicznych.
Jeśli planujesz wdrożenie strategii cross-border na mniejszą lub większą skalę – skontaktuj się z nami. Dostarczymy skuteczne, jakościowe i dostosowane pod SEO treści w wielu językach obcych, dzięki którym podbijesz zagraniczne rynki.
Joanna
...
Oceń artykuł:
0
Liczba akapitów: 33 • Liczba zdań: 57 • Liczba słów: 770
Od czasu premiery ChatGPT od OpenAI, konkurencja podjęła rękawicę i przyspieszyła prace nad własnymi rozwiązaniami w zakresie sztucznej inteligencji. Gigant Google już na samym starcie zaliczył wpadki, przez które jego Bard został szeroko skrytykowany, a globalna premiera narzędzia opóźniona. Korzysta na tym Microsoft, który wraz ze swoim BingAI dotrzymuje kroku ChatGPT. Czym charakteryzuje się to...
Ponad 1 250 000 przelanych na papier znaków, w tym 347 opisów produktów, 70 opisów kategorii i 47 wpisów blogowych, a także treści e-commerce w 5 różnych językach - to bilans współpracy e-multicontent z Karko, polskim producentem odzieży damskiej. Przez ponad rok mieliśmy szansę wspierać markę w jej rozwoju na rynku polskim i w ekspansji na rynki zagraniczne, dostarczając merytoryczne, przyjazne d...
Aktualizacja Google Helpful Content wprowadza rewolucję w ocenianiu jakości stron. Clickbaitowe nagłówki i nic nie wnoszące artykuły ustępują miejsca bogatym w treść i odpowiadającym na pytania użytkowników tekstom. Co powinny zawierać pomocne treści? Co zrobić, aby witryna była lepiej oceniana przez algorytm Google? Czy zmiany dotyczą również branży e-commerce?...
Koniec roku 2022 przyniósł rewolucję w postaci udostępnienia narzędzia ChatGPT w języku polskim. Choć boty wspierające pracę copywriterów i content creatorów pojawiły się już wcześniej, to jednak sztuczna inteligencja stworzona przez OpenAI wdarła się szturmem do polskiego internetu. Czy rzeczywiście nadchodzi kres pisania? Czy ChatGPT jest w stanie zastąpić człowieka?...
Joanna
...